Grupa morsów spotkała się w niedzielne przedpołudnie na skutym lodem jeziorze w Urszulewie. Jeden z nich, czterdziestoparolatek, nie wypłynął już spod lodu.
Do tragedii doszło kiedy, część grupy morsów ogrzewała się już przy ognisku.
Jeden z mężczyzn podjął próbę przepłynięcia pod lodem pomiędzy przeręblami oddalonymi o około 4 metry, ale utknął pod lodową taflą i już nie wypłynął.
Na miejsce skierowano trzy zastępy strażaków, którzy po niecałych dwóch godzinach wykuli dodatkowe przeręble i wyciągnęli mężczyznę.
Niestety podjęta próba reanimacji zakończyła się niepowodzeniem.
RED